Ale poczekaj, jaka pamięć, co ci tu się nie klei konkretnie, jakie obietnice?
Śmieci w rowach przy ulicach (czy w lasach) - na terenie należącym do gminy - ma obowiązek sprzątać gmina.
No to chyba słabo się wywiązuje ze swojego obowiązku, choć zdaje się pieniądze za to bierze. Zdaje się, że komuś się znudziło czekanie na gminę. Na klatce u mnie pojawiła się następująca kartka.
czy teren gminy, czy np. teren spółdzielni, albo wspólnot?
swoją drogą nie widzę nic złego w podobnych akcjach. zawsze mnie denerwował syf na okolicznych łąkach i to że przecież nikt nam go tu specjalnie nie robi - to my sami wyrzucamy podczas spacerów te wszystkie papiery, puszki, butelki. a skoro tak, to czemu by dla odmiany tego wspólnie nie posprzątać?
poza tym nie ma znaczenia czyj jest teren - gmina odpowiada za całość, a "innych" może nękać mandatami za syf na ich terenie, od tego m.in. jest straż miejska _________________ jeśli kogoś obraża strona www.satan.pl to proszę o wskazanie konkretnych obraźliwych treści na tej stronie a nie płakanie administratorowi w rękaw
czy teren gminy, czy np. teren spółdzielni, albo wspólnot?
swoją drogą nie widzę nic złego w podobnych akcjach. zawsze mnie denerwował syf na okolicznych łąkach i to że przecież nikt nam go tu specjalnie nie robi - to my sami wyrzucamy podczas spacerów te wszystkie papiery, puszki, butelki. a skoro tak, to czemu by dla odmiany tego wspólnie nie posprzątać?
Zagajniki, łąki, stawy, zebranie przy zbiorniku, chyba nietrudno się domyślić o jaki teren chodzi (duży zbiornik przy Świętokrzyskiej). Z mapy wynika ze to w większości teren miasta.
Ja tez nie mam nic przeciwko takim akcji, ale skoro sprzątanie jest obowiązkiem gminy, to nie powinno być tam nic do sprzątania. Bo skoro za to płacimy, to teren powinien być sprzatnięty.
dwaportery - ja też nie wyrzucam, ale jednak ktoś ten syf robi. ktoś tutejszy, bo nie sądzę, żeby specjalnie przyjeżdżał z innej dzielnicy wywalić swój papier czy folię właśnie tu. więc póki takiego kogoś nie złapię za rękę mam dwie możliwości:
- posprzątać
- narzekać i czekać aż ZDiZ się domyśli i raczy przybyć na pola i łąki (dzwonić też nie będę, bo przecież sami muszą wiedzieć gdzie śmieci leżą)
- posprzątać
- narzekać i czekać aż ZDiZ się domyśli i raczy przybyć na pola i łąki (dzwonić też nie będę, bo przecież sami muszą wiedzieć gdzie śmieci leżą)
Czy swoje mieszkanie tez sprzątasz dopiero jak Ci sąsiad powie ze masz syf , czy jednak co jakiś przejdziesz się i zerkniesz tu i ówdzie?
Teren jest miasta, i miasto jest odpowiedzialne za sprzątanie go. Jako płacącego za to nie interesuje mnie czy któryś z urzędników przejdzie się co jakiś czas po dzielnicach, czy miasto zrobi to w inny sposób. Ja po swojej działce raz na jakiś czas bym się przeszedł sprawdzić czy wszystko w porządku.
Zresztą przeciez nie trzeba wysyłać nikogo specjalnie. Mało to służb miejskich krąży po Gdańsku? Nikt nie widzi śmieci?
Przecież w tym rejonie ostatnio służby podległe miastu spuszczały wodę ze zbiornika. Nikt nic nie widział?
Czy swoje mieszkanie tez sprzątasz dopiero jak Ci sąsiad powie ze masz syf, czy jednak co jakiś przejdziesz się i zerkniesz tu i ówdzie?
niechcący trafiasz w samo sedno. czy twoja okolica to dla ciebie twój dom (o który dbać powinna cała rodzina), czy traktujesz ją jak hotel (a siebie jak panisko, co tylko palcem pokaże)?
ktoś z twoich sąsiadów się bardziej poczuł gospodarzem, stąd ulotka i akcja (zauważ sformułowanie "NASZĄ okolicę"). i to cię chyba w oczy kole tak naprawdę. pytanie brzmi: przyłączysz się?
PS. "służby podległe miastu" to bardzo szerokie pojęcie. nawet zoo się na nie załapuje. od stawów są Melioracje Gdańskie, od śmieci - ZDiZ. trochę tak, jakbyś miał pretensje do malarza, że ci nie naprawił cieknącej rury, bo przecież malarz i hydraulik to "ekipa remontowa".
Czy swoje mieszkanie tez sprzątasz dopiero jak Ci sąsiad powie ze masz syf, czy jednak co jakiś przejdziesz się i zerkniesz tu i ówdzie?
niechcący trafiasz w samo sedno. czy twoja okolica to dla ciebie twój dom (o który dbać powinna cała rodzina), czy traktujesz ją jak hotel (a siebie jak panisko, co tylko palcem pokaże)?
W mojej okolicy bywam rzadko, zwłaszcza w okresie zimowym. Na moim osiedlu codziennie.
Płacę za sprzątanie okolicy (miastu) i za sprzątanie osiedla (jako wspólnota płacimy firmie sprzątającej). Jakoś na osiedlu mamy porządek, i nie musimy pokazywać palcem gdzie trzeba sprzątnąć, bo firma zna swoje obowiązki i się z nich wywiązuje. Po prostu gdyby tego nie robiła, to byśmy ją zmienili. Miasto wie, że działa z pozycji siły, i swoje obowiązki olewa. A pieniądze bierze.
Jeśli nie ma mnie na osiedlu dwa miesiące, i przez te dwa miesiące opłacam jego sprzątanie, to oczekuję że jak po tych dwóch miesiącach przyjadę, to na osiedlu będzie porządek.
Podobnie jak po dwóch miesiącach przerwy pójdę nad staw, to oczekuję że będzie tam porządek, a nie syf, bo przez dwa miesiące nie było komu posprzątać.
Cytat:
ktoś z twoich sąsiadów się bardziej poczuł gospodarzem, stąd ulotka i akcja (zauważ sformułowanie "NASZĄ okolicę"). i to cię chyba w oczy kole tak naprawdę. pytanie brzmi: przyłączysz się?
Nie, mam inne plany. A miasto się przyłączy, czy będzie się wyręczać mieszkańcami?
Cytat:
PS. "służby podległe miastu" to bardzo szerokie pojęcie. nawet zoo się na nie załapuje. od stawów są Melioracje Gdańskie, od śmieci - ZDiZ. trochę tak, jakbyś miał pretensje do malarza, że ci nie naprawił cieknącej rury, bo przecież malarz i hydraulik to "ekipa remontowa".
Nie miałbym pretensji do malarza, że nie naprawił cieknącej rury, podobnie jak nie mam pretensji do Straży miejskiej czy Melioracji że nie sprzątają śmieci. Nie od tego są. Ale oczekiwałbym od malarza, że o cieknącym kranie powie szefowi ekipy, a ten przyślę hydraulika. Tak jak oczekuję od pracowników ZOO, SM czy Melioracji że o zauważonych śmieciach poinformują ZDiZ.
Ale oczekiwałbym od malarza, że o cieknącym kranie powie szefowi ekipy, a ten przyślę hydraulika
Serio? Tak serio serio? Mówisz o takim zwykłym malarzu? Czy o absolwencie ASP, który jak wiadomo ma szersze horyzonty?
Ok. Wiem że twojej "eksperckiej opinii" raczej nie zmienię. Daremny trud. Ale powiedz: co ta firma robi ze śmieciami, jak już je zabierze z twojego osiedla? Może nie wiesz, ale to też jest ujęte w tzw. opłacie śmieciowej. Tak jak wiele innych rzeczy.
Ok, ZDiZ powinien porządkować również tereny łąk i nieużytków, ale jeśli wymagasz, by tereny te patrolował regularnie jakiś liczny oddział, najlepiej wsparty jeszcze strażą miejską (żeby wlepiać mandaty przyłapanym na śmieceniu) to sorry, ale PŁACISZ ZA MAŁO. Tak. Przyjmij to łaskawie do wiadomości.
Poza tym ŻADNA opłata NIE ZWALNIA cię od takiego zwykłego, ludzkiego dbania o czystość we własnym zakresie. Nie wywalania papierków czy innych kipów, sprzątania kup po psie, ale także UWAGA: zwracania uwagi śmiecącym, wskazywania miejsc zaśmieconych odpowiednim służbom, a także samodzielnego porządkowania jak się znajdzie jakiś papier czy butelki.
Dlaczego? Bo tak nakazuje PODSTAWOWA KULTURA jak się mieszka wśród ludzi. Albo się wspólnie dba i ma czysto (jak np. na zachodzie), albo się nie dba, ma focha do innych i siedzi w brudzie (honorowo!).
I tyle. Co zrobisz z tą wiedzą - to już twoja sprawa
PS. Skoro w okolicy bywasz rzadko, to skąd wiesz kto tam sprząta lub nie sprząta i jak często?
Dobra joorgen. Jesteś z Urzędu to zawiadamiam Cię że na obszarze Gdańska są śmieci na łąkach i lasach i trzeba je posprzątać. Kasa została to możecie nawet drony (ostatnio są modne) kupić aby monitorować teren. Ekipa też się rozrasta to będzie komu się gapić na monitor.
A tu namiary bez drona:
http://mojaorunia.pl/index.php?option=com_orunia&Itemid=24&task=artykul&id=3808
Daj znać kiedy to będzie posprzątane? Aaaa czekaj, pewnie mieszkańcy sami posprzątają więc nic nie potrzeba robić. Ferdek Kiepski powinieneś się nazwać a nie joorgen.
Ale oczekiwałbym od malarza, że o cieknącym kranie powie szefowi ekipy, a ten przyślę hydraulika
Serio? Tak serio serio? Mówisz o takim zwykłym malarzu? Czy o absolwencie ASP, który jak wiadomo ma szersze horyzonty?
Tak.
Cytat:
Ok. Wiem że twojej "eksperckiej opinii" raczej nie zmienię. Daremny trud. Ale powiedz: co ta firma robi ze śmieciami, jak już je zabierze z twojego osiedla? Może nie wiesz, ale to też jest ujęte w tzw. opłacie śmieciowej. Tak jak wiele innych rzeczy.
Wiem o tym. Ale obowiązki które przyjęła na siebie gmina, czy też zostały jej przypisane, w zamian na podwyższoną opłatę, to nie jest menu, z którego może sobie wybierać, które zadania będzie, a których nie będzie realizowała. A jeśli tak, to ja chcę mieć możliwość wyboru, za które zadania będę płacił, a za które nie. Przecież sam uzasadniałeś tu na forum podwyższenie opłaty zwiększeniem obowiązków gminy.
Cytat:
Ok, ZDiZ powinien porządkować również tereny łąk i nieużytków, ale jeśli wymagasz, by tereny te patrolował regularnie jakiś liczny oddział, najlepiej wsparty jeszcze strażą miejską (żeby wlepiać mandaty przyłapanym na śmieceniu) to sorry, ale PŁACISZ ZA MAŁO. Tak. Przyjmij to łaskawie do wiadomości.
Nie wymagam tego, i nigdzie tego nie napisałem. Wystarczy zobowiązać pracowników służbo podległych miastu, którzy i tak chodzą w teren, do zgłaszania zauważonych śmietnisk.
Cytat:
Poza tym ŻADNA opłata NIE ZWALNIA cię od takiego zwykłego, ludzkiego dbania o czystość we własnym zakresie. Nie wywalania papierków czy innych kipów, sprzątania kup po psie, ale także UWAGA: zwracania uwagi śmiecącym, wskazywania miejsc zaśmieconych odpowiednim służbom, a także samodzielnego porządkowania jak się znajdzie jakiś papier czy butelki.
Dlaczego? Bo tak nakazuje PODSTAWOWA KULTURA jak się mieszka wśród ludzi. Albo się wspólnie dba i ma czysto (jak np. na zachodzie), albo się nie dba, ma focha do innych i siedzi w brudzie (honorowo!).
Zgoda, ale ode mnie sprzątania wymaga kultura, od ZDiZ prawo. Oburza Cię brak kultury u ludzi, a niewywiązywanie się przez ZDiZ z obowiązków już nie...
Cytat:
PS. Skoro w okolicy bywasz rzadko, to skąd wiesz kto tam sprząta lub nie sprząta i jak często?
Z ulotki którą przytoczyłem i artykułu który podlinkowałeś.
A co do mapy którą podałeś, ja o niej nie wiedziałem, nie widzę też żeby miasto bądź ZDiZ się nią chwalili na swoich głównych stronach. Zgłosiłem zaśmiecony teren, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Ostatnio zmieniony przez Bodzio_79 dnia Fri Apr 10, 2015 23:57, liczba edycji: 1
Dobra joorgen. Jesteś z Urzędu to zawiadamiam Cię że na obszarze Gdańska są śmieci na łąkach i lasach i trzeba je posprzątać.
Dziękuję za zawiadomienie. Odpowiednie służby już zostały o tym poinformowane
PS. A ty skąd jesteś? Bo bardzo bym chciał też ci wyznaczyć jakieś ważne zadanie
Bodzio_79 napisał:
Wystarczy zobowiązać pracowników służbo podległych miastu, którzy i tak chodzą w teren, do zgłaszania zauważonych śmietnisk.
A skąd wiesz że nie są zobowiązane? Np. Straż Miejska nie tylko zgłasza, ale jako jedyna kara mandatami właścicieli zaśmieconych terenów prywatnych.
Bodzio_79 napisał:
Oburza Cię brak kultury u ludzi, a niewywiązywanie się przez ZDiZ z obowiązków już nie...
Oburza mnie raczej krótkowzroczność niektórych. Sorry.
Bodzio_79 napisał:
A co do mapy którą podałeś, ja o niej nie wiedziałem, nie widzę też żeby miasto bądź ZDiZ się nią chwalili na swoich głównych stronach. Zgłosiłem zaśmiecony teren, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Na głównej gdansk.pl jest link. Owszem - już nie na samej górze, bo mapa działa od długiego czasu i inne, nowsze rzeczy zepchnęły ją niżej. Ale bardzo długo był to element głównej, górnej belki. Media też o tym rozwiązaniu pisały, bo to rozwiązanie wyjątkowe w skali kraju. Tak że zdecydowanie był czas się z nią oswoić
Wysłany: Sob Kwi 11, 2015 9:57 Temat postu: Re: Wraca monopol PRSP?
joorgen napisał:
Bodzio_79 napisał:
Wystarczy zobowiązać pracowników służbo podległych miastu, którzy i tak chodzą w teren, do zgłaszania zauważonych śmietnisk.
A skąd wiesz że nie są zobowiązane? Np. Straż Miejska nie tylko zgłasza, ale jako jedyna kara mandatami właścicieli zaśmieconych terenów prywatnych.
chyba karze
wydział propagandy jest pod większą kontrolą poprawności wypowiedzi _________________ jeśli kogoś obraża strona www.satan.pl to proszę o wskazanie konkretnych obraźliwych treści na tej stronie a nie płakanie administratorowi w rękaw
Wysłany: Nie Kwi 12, 2015 19:37 Temat postu: Re: Wraca monopol PRSP?
o, argumenty merytoryczne się kończą?
dwaportery - tobie to się jednak dziwię. przecież mocno walczyłeś o uporządkowanie Kozaczej Góry, narzekałeś że to okoliczni mieszkańcy tam chlew zrobili i nie poczuwają się do porządków. ale też zaangażowałeś się, czyli że ci zależało, nie czekałeś aż "ktoś coś", tylko sam działałeś. czym to się różni od powyższej akcji ze sprzątaniem?
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.